Publicystyka KDM.pl Publicystyka KDM.pl
 
 Publicystyka KDM.pl

slot.ART.festiwal 1998
tekst i fot. Przemek Siczek, 22-26.07.1998, Lubiąż

Festiwal ruszył 6 lat temu zapoczątkowany przez grupę muzyków - misjonarzy - zespół No Longer Music założony przez Davida Pierce'a. Służył on i nadal służy głównie dotarciu z Ewangelią do najbardziej zamkniętych środowisk i subkultur, głównie punków...


Festiwal ruszył 6 lat temu zapoczątkowany przez grupę muzyków - misjonarzy - zespół No Longer Music założony przez Davida Pierce'a. Służył on i nadal służy głównie dotarciu z Ewangelią do najbardziej zamkniętych środowisk i subkultur, głównie punków. Początkowo nazywał się JESUS CAMP. Z czasem jednak wpływy obce zaczęły maleć i nazwę zmieniono na SLOT. Ta nazwa jednakże nie pasowała obcokrajowcom i tak oto w 1998 roku doszliśmy do pełnego kompromisu, czyli SLOTu '98 (22 - 26 lipca).

Z założenia zatem jest to impreza subkulturowa i w tym sensie młodzieżowa, jednakże zespoły, które wystąpiły w tym roku (wcześniej nie byłem) i pewna naturalna ewolucja sprawiają, że staje się to już bardziej festiwal ogólnochrześcijański. No tak, czy do końca chrześcijański? Nie, nie postawię kropki nad i a raczej wręcz odwrotnie - powiem dlaczego niekoniecznie.

Otóż dobór na SLOT organizatorzy postawili na proporcji mniej więcej 1/2, z dobrym warsztatem jako rzeczą priorytetową, ponad przesłaniem. A oto konkrety. Podam jakie zespoły wystąpiły w 1998 roku. Przy tych, które nie mają chrześcijańskiego przesłania zaznaczam zp (Zero Przesłania).

Mała scena: Rhema '93, Squarge (zp), Rough (zp), Inicjatywa Muzyczna PC, Na Pszykłat (zp), Accuser's Enemy, Sandales (zp), Good Religion, Ahead, Fritz De La Vis (zp, ale wszyscy członkowie wierzący), Wrinkled Fred (zp, gitarzysta wierzący), Muppet Show (zp?).

Duża scena: MATE.O, Sean Clancy, Elephant, Rainforest, Nowe Jerusalem, Jafia Namuel, Exodus.

DJ'je: sova, aj, segoy, xart, dcadj, kryptonim zeus, strefa wrzutu, falsyfikat i inni - chyba wszyscy niewierzący.

Przyznam szczerze, że nie wiem co o tym myśleć. Rzecz, która w tym roku została dobrze dopracowana to warsztaty. Wielki i różnorodny wybór: perkusja, bass, wokal, struktury wizualne, taniec, rysunek, graffiti, fotografia, samopoznawcze, nagrywanie, techno, plakat, szkoła duchowego przetrwania, konga, skoki w boki, malarstwo, rzeźba + instalacja, video, język angeielski 2 poziomy. Dużo nie?

W sumie po porannej wspólnej modlitwie czas był wypełniony całkowicie, aż do popołudnia, kiedy rozpoczynały się pierwsze koncerty na małej scenie.

Festiwal, nie miałem wrażenia, aby był zamknięty. Jednakże większość stanowiła a) protestanci b) z Wrocławia. Tak jakoś dziwnie w tym roku wypadło, że 2Tm2,3 i Armia nie przyjechały ze względu na urlopy w lipcu i imprezę zdominowali protestanci, ale jestem całkowicie przekonany, że jest to przypadek i wiem, że nie było to zamierzone. Atmosfera była super, publiczność dopisała i kto bywa na takich imprezach i nie był tu, to wie co stracił.

Warto z pewnością wspomnieć o specyficznym stosunku do promocji festiwalu. Otóż jest tylko jedna - ta darmowa i najstarsza - plotka. Tak, nie było plakatów, oprócz jednego niewiele mówiącego transparentu w centrum Giżycka. NO PROMOTION? Skąd my to znamy... chyba szkoda.


zobacz zdjęcia

Jesteś   gościem w Publicystyce KDM.pl  /od 16.12.2004/  [administracja]

MaziThomasso Publicystyka KDM.pl Valid XHTML 1.0! Valid CSS!  (c) KDM