Publicystyka KDM.pl Publicystyka KDM.pl
 
 Publicystyka KDM.pl

Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia - rozmowa z zespołem Frühstück
rozmawiał Pietia, 26.10.2001, Kraków / fot. archiwum zespołu

Pamiętam ten dzień... zaraz po szkole miałem wyjechać do Krakowa. Tak się złożyło, że w tych dniach odbywały się Targi Muzyka Chrześcijan. Przed wyjazdem sprawdzam, czy ktoś do mnie przypadkiem nie napisał. Przy okazji znalazłem program Targów. Piątek, 26.X.2001, godz. 20:00 - Frühstück. Po prostu nie mogło mnie tam nie być. Zdążyłem niemal w ostatniej chwili. Po koncercie udało mi się przepchać przez tłum fanek i umówić na wywiad...


Pietia: "Nagrodę w postaci sesji nagraniowej, a także umowy menedżerskiej z SOS Music przypadła grupie Frühstück" - pamiętacie to?

Wszyscy: Pamiętamy.

Piotr Karel: Spałem wtedy w samochodzie. Nie uwierzyłem, kiedy mi powiedzieli.

Tomek Kuźbik: ...musieliśmy go budzić...

Pietia: Co wtedy czuliście?

Piotr Karel: Zaskoczenie. Nie oczekiwaliśmy, że to się tak skończy.

Martijn Krale: Dla mnie ten dzień był bardzo ważny, to było duże zachęcenie, duży krok do przodu. To było dla nas duże wyróżnienie i pokazało nam, że Bóg chce tego używać.

Pietia: A czy długo musielibyśmy czekać na płytę, gdyby nie ta nagroda?

Piotr Karel: W sumie tak.

zdj Martijn Krale: Tę nagrodę na Song of Songs wykorzystaliśmy do nagrania samego materiału, który wysłaliśmy do różnych firm i to doprowadziło do kontraktu z DR Studio, wydania singla a później płyty. To był cały proces, a nagroda na SoS ten proces zapoczątkowała.

Pietia: A co było wcześniej, tzn. jak się spotkaliście, kiedy zaczęliście razem grać?

Tomek Kuźbik: Hmm, ja chyba doszedłem najpóźniej... oprócz Kopary [Piotr Karel - dop. Pietia], który gra na gitarze. Najpierw istniał zespół 'Project' (wrocławska formacja), później Mateusz Otręba, wokalista, zaczął solową pracę, Martijn przyjechał do Polski i dostał propozycje dołączenia do zespołu, który zmienił nazwę na Frühstück.

Pietia: No właśnie - dlaczego akurat śniadanie, a nie na przykład obiad czy kolacja?

Piotr Karel: Dobre pytanie...

Martijn Krale: Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia.

Pietia: Bardzo często porównuje się Was do zespołów takich jak U2, Radiohead czy Pink Floyd. Czy nie denerwuje Was to? Nie wolelibyście być po prostu 'Frühstück'?

Martijn Krale: Wolałbym, żeby ludzie porównywali nas do jakichś poważnych zespołów [śmiech] Nie, żartuję.

Tomek Kuźbik: Bardzo lubię te akurat zespoły. Może i jest to po części dla nas inspiracją, ale nie jest to jakaś wyrocznia muzyczna...

Piotr Karel: ...choć mają duży wpływ na naszą muzykę...

Pietia: Rozpoznają Was na ulicach?

Tomek Kuźbik: Tak, żony i siostra (przynajmniej mnie).

Pietia: Jak godzicie granie z nauką i pracą?

zdj Martijn Krale: To jest ciężkie. Na przykład kilka tygodni temu mieliśmy koncert w Niemczech, wróciliśmy do domu o 4:30 rano, a trzech z nas miało zacząć pracę o 8 albo 9. To są bardzo bolesne momenty... Zaraz jedziemy na koncert do Zamościa, wrócimy w nocy i znowu będziemy mieli tylko kilka godzin na sen. Na razie nie jesteśmy na takim etapie, że możemy żyć z muzyki - ja nie wiem, czy to jest możliwe.

Tomek Kuźbik: Ale jest to też jakiś plus, że nie jest to nasze główne zajęcie.

Martijn Krale: Dzięki temu, że mamy pracę, nie żyjemy w jakimś zamkniętym środowisku.

Pietia: Czyli na kolejną płytę będziemy musieli trochę poczekać...

Martijn Krale: Myślę, że na początku następnego roku wejdziemy do studia. Kiedy to będzie wydawane nie wiemy, ale na pewno przed wakacjami.

Tomek Kuźbik: Parę piosenek już jest, jeszcze około 7 - 8 musimy mieć.

Piotr Karel: Materiał jest w trakcie przygotowywania.

Pietia: Gracie tak zwanego 'rocka chrześcijańskiego'... [specjalnie użyłem tego określenia - dop. Pietia]

Martijn Krale: Ja nie wiem, czy my gramy rocka chrześcijańskiego, my po prostu gramy rock.

Piotr Karel: To takie nieszczęśliwe określenie...

Martijn Krale: Nasza muzyka nie różni się od tej robionej przez ludzi, którzy uwielbiają Szatana lub cokolwiek innego, mają zupełnie inne wartości. My mamy kilka wartości w naszym życiu, budujemy nasze życie na pewnym fundamencie, wybraliśmy pewną drogę i to okazuje się w naszej muzyce i tekstach. Muzyka jest środkiem komunikacji, chcemy coś przekazać. Chrześcijańskie jest nasze przesłanie - przesłanie mówiące o Bogu, traktowaniu Go poważnie. Ale muzyka jest po prostu muzyką. Nie mamy chrześcijańskiej gitary, nie mamy chrześcijańskich bębnów czy mikrofonów - to są wszystko świeckie rzeczy.

Pietia: Dewizą KDM jest 'Dobra Muzyka = Dobry Warsztat + Dobre Przesłanie'. Moim zdaniem spełniacie obydwa warunki. Dzięki za wywiad.

Wszyscy: My też dziękujemy...

Martijn Krale: ...i pozdrawiamy wszystkie KDM-owce [pisownia jak w oryginale :o)]


Jesteś   gościem w Publicystyce KDM.pl  /od 16.12.2004/  [administracja]

MaziThomasso Publicystyka KDM.pl Valid XHTML 1.0! Valid CSS!  (c) KDM